- Działał w sposób okrutny i bez opamiętania - mówił sędzia uzasadniając wyrok dla Bronisława M. W ubiegłym roku M. katował swoją suczkę husky, bo twierdził, że dusi jego kury i kaczki. Bił ją kołkiem po głowie, aż przestała się ruszać. Zakrwawioną zostawił w rowie. Zwierzę cudem przeżyło.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/poznan,43/bil-suczke-kolkiem-w-glowe-okrwawiona-zostawil-w-rowie-jest-wyrok,869313.html
Zobacz również:
Drogę zajechały im rosyjskie czołgi, pomogli Ukraińcy. Zwierzęta spod Kijowa dotarły do Polski
Punkt recepcyjny dla uchodźców w Poznaniu. Historie ludzi, którzy uciekli z Ukrainy ogarniętej wojną
"Nasz brat zginął. Jego bohaterski czyn znacząco spowolnił postęp wroga"