Spory amstaff był sprawcą porannego poruszenia w poznańskim tramwaju. - Jechałem akurat do pracy, naglę patrzę: o, pasażer na gapę. Był bardzo przyjazny - mówi Michał, który nagrał psa na pokładzie "szesnastki". I chociaż zwierzę merdało ogonem i nie zrobiło nikomu krzywdy, podróż zakończyło w radiowozie straży miejskiej.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/poznan,43/samotny-amstaff-w-poznanskim-tramwaju,854912.html
Zobacz również:
Drogę zajechały im rosyjskie czołgi, pomogli Ukraińcy. Zwierzęta spod Kijowa dotarły do Polski
Punkt recepcyjny dla uchodźców w Poznaniu. Historie ludzi, którzy uciekli z Ukrainy ogarniętej wojną
"Nasz brat zginął. Jego bohaterski czyn znacząco spowolnił postęp wroga"
Polecamy