Katarzyna Richert od dziecka cierpi na aniridię, czyli brak tęczówki. Któregoś dnia może się obudzić i po prostu nic nie zobaczyć. Los nie jest dla niej łaskawy. Jej 15-letnia córka odziedziczyła tę rzadką chorobę. Szansą na uratowanie ich wzroku jest kosztowna operacja. W piątek trzynastego anonimowy darczyńca wpłacił na ich leczenie brakujące 13 tys. zł.
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/poznan,43/gorzow-wielkopolski-sa-pieniadze-na-operacje-kasi-richert-i-jej-corki,854108.html
Zobacz również:
Drogę zajechały im rosyjskie czołgi, pomogli Ukraińcy. Zwierzęta spod Kijowa dotarły do Polski
Punkt recepcyjny dla uchodźców w Poznaniu. Historie ludzi, którzy uciekli z Ukrainy ogarniętej wojną
"Nasz brat zginął. Jego bohaterski czyn znacząco spowolnił postęp wroga"
Polecamy
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!